Protest pod ministerstwem. Aktywistka ma pocieszenie dla górników, którzy mieliby stracić pracę
Aktywiści Greenpeace Polska zablokowali w czwartek wejście do siedziby resortu aktywów państwowych w Warszawie. Działacze domagają się od urzędników podjęcia decyzji o odejściu od spalania paliw kopalnych w Polsce do 2030 roku.
"Wszystkie dla klimatu" chcą zmienić świat
W ramach akcji „Wszystkie dla klimatu” pod budynkiem ministerstwa zgromadziła się grupa blisko 100 osób. „Wszystkie dla klimatu”. Greenpeace przekazał, że aktywistki i aktywiści wspólnie wcielić w życie ideę “bądź zmianą, którą chcesz zobaczyć w świecie”. Zaznaczono, że poprzez „pokojowe akcje” domagają się od „polityków i polityczek” podjęcia rzeczywistych działań na rzecz bezpiecznej przyszłości.
– Kryzys klimatyczny przybiera na sile, giną kolejne gatunki. W kotłach elektrowni na gaz i węgiel rządzący palą naszą przyszłość. Nasze plany i marzenia rozwiewają się z każdą toną gazów cieplarnianych wyrzucanych z kominów. Kluczowi politycy i polityczki ignorują zagrożenie. Jedyne na co potrafią się zdobyć, to puste słowa. A przecież doskonale wiedzą, że węgiel, gaz i ropa zagrażają naszemu życiu i sprawiają, że świat płonie. Bardziej niż bezpieczeństwo ludzi interesują ich doraźne zyski i dogmat nieustającego wzrostu gospodarczego. Mamy dość – powiedziała Katarzyna Guzek z Greenpeace.
Na miejscu widać rozmaite transparenty, w tym zawierające symbole anarchistyczne. Jeden z banerów miał napis "sprawiedliwa transformacja teraz!".
Jest pocieszenie
Jedna z aktywistek wskazała, że transformacja musi przebiec tak, żeby każda osoba była „zaopiekowana” i nie została sama w strefie poza komfortem. Dziewczyna ma też pewne pocieszenie dla ludzi, którzy mają stracić pracę.
– Pomimo tego, że musimy odejść od węgla, to nie oznacza to, że musimy odejść od całej kultury górniczej i od tradycji. I od tego, jak integralną to jest częścią Śląska. I nie musimy niszczyć siebie i naszego środowiska i naszego domu, żeby wciąż pielęgnować jakieś takie zwyczaje, które dają nam tożsamość – powiedziała działaczka.